Z miłości rodziców zostałaś zrodzona.
Krzykiem objawiłaś ziemskie swe przybycie.
Kruszynka maleńka - lalka z porcelany,
wniosła w dom rodzinny nowy sens i życie.
Wymarzyłam Ciebie przez lat szesnaście,
z ufnością dziecięcą uprosiłam Boga,
kiedy jeszcze byłaś w łonie naszej matki,
ja Cię juz kochałam siostrzyczko ma droga.
Zawitałaś wiosną, na początku kwietnia
wtedy, gdy świat cały po zimie się zbudził.
Jakże Cię nie kochać - idziesz prostą drogą,
zawsze uśmiechnięta - z pomocą dla ludzi.
Czyste serca tony - radości promyczek,
Ty dzieliłaś ze mną całe nasze życie.
Za miłość - kochanie z nawiązką oddajesz,
Siostrzyczko ma miła - w drogiej porcelanie.
